Peter Diamandis
Założyciel i prezes wykonawczy Fundacji XPRIZE, założyciel wykonawczy Singularity Group, prelegent na Masters&Robots 2021
Ewolucja stała się już procesem namacalnym, dostępnym na wyciągnięcie ręki. Ciągłość zmian wymusza na ludziach stałe dostrzeganie i dostosowywanie się do nowych okoliczności. To co nowe, staje się rzeczywiste niemal od razu, a nie – jak jeszcze kilka dekad temu – urzeczywistnia się na przestrzeni lat. Przyszłość przestała być wyznacznikiem czasu, stała się synonimem osiągnięć i nowych technologii, które każdego dnia podwyższają poziom życia człowieka oraz biznesu. By to zrozumieć potrzebne jest myślenie wykładnicze.
Mózg człowieka składa się z ponad 100 miliardów połączeń synaptycznych, których nadrzędnym zadaniem jest dostosowanie życia do nowego świata i zachodzących w nim zmian. Jeszcze do niedawna ten proces nie był zbyt wymagający. Przebiegał liniowo i dawał tym samym przestrzeń na spokojną adaptację. Tempo rozwoju nowych technologii przyczyniło się do zmiany systemu liniowego na wykładniczy, wymagający podwajania szybkości i wielkości przyswajanych treści przez mózg, a tym samym przez człowieka.
Punkt zwrotny
Naturalnie, mimo coraz większej mocy obliczeniowej komputerów i zaawansowania sztucznej inteligencji, istota ludzka nie ma szans na natychmiastową zmianę sposobu postrzegania świata, co generuje swoisty dysonans pomiędzy myśleniem liniowym, a wykładniczym rozwojem technologii. Jest to newralgiczny, zwrotny punkt, w którym należy postawić pytanie o przyszłość człowieka i prowadzonych przez niego działań.
Rozwój nowych technologii i sztucznej inteligencji umożliwia ludziom korzystanie z coraz szybszych komputerów, które – choć mają o wiele większe możliwości – tanieją, przez co stać na nie coraz więcej osób. Ponadto w codziennym życiu coraz częściej wykorzystuje się czujniki sieci AI, VR czy AR. Jednak pojedyncze wykorzystywanie nowych technologii niewiele zmieni. O przyszłości naszych działań biznesowych zadecydują ewoluujące modele i ekosystemy, które powstaną w wyniku kombinacji dostępnych technologii.
Dlatego to od człowieka zależy, czy wejdzie w proces przemian, przyjmie idące za rozwojem zmiany i dostosuje swoją aktywność biznesową do wymogów przyszłości. Jest to niezmiernie ważne, ponieważ z końcem dekady będziemy mieli do czynienia z dwoma rodzajami firm – tymi, które w pełni wykorzystają sztuczną inteligencję i rozwój oraz tymi, które na stałe znikną z rynku. Dlatego stawiam dzisiaj pytanie przedsiębiorcom – jakie technologie wybieracie dla siebie i w jaki sposób wykorzystacie nowe modele biznesowe, by na nowo znaleźć swój biznes i swoją branżę?
Wykładniczy sukces czy porażka?
Żyjemy w czasach, gdy pomysł na biznes szybko przeradza się w warte miliony przedsięwzięcie. Zastraszająca liczba pojawiających się na rynku instytucji i firm stanowi podstawę do zadania pytania o to, co powinno mieć największe znaczenie dla ich liderów. Słuszne zauważył Elon Musk twierdząc, że jest to nastawienie. Jest to niezmiernie ważne, by zarządzający właściwie kształtowali swoje nastawienie i sposób myślenia.
Dzisiaj nie liczy się już dążenie do 10% wzrostu obrotu w firmie, ten powinien być wzrostem wykładniczym. Dlatego prezesi i zarządzający powinni stawiać sobie i pracownikom KPI, prowadzące do zwiększania wydajności firmy nawet o 1000%. Kształtowanie sposobu myślenia liderów to połowa drogi do sukcesu firmy. Dlatego zarządzający powinni tak budować swoje strategie biznesowe by swoim nastawieniem dążyć do obfitości i wzrostu wykładniczego. I choć każde z tych pojęć może wydawać się nieco abstrakcyjne, wspólnie tworzą one gotowy przepis “na biznes przyszłości”.
Technologia odpowiedzią na skończoność zasobów
By mówić o obfitości należy zrozumieć, że pomnażanie nie tylko materialnych zasobów nie będzie możliwe bez właściwego zrozumienia i wykorzystania technologii. Żyjemy w czasach, gdy rozwój sztucznej inteligencji i technologii umożliwia zmianę tego, co do niedawna było uznawane za rzadkość w coś codziennego i ogólnodostępnego. By tak się stało nie należy bać się przyszłości i zmian, a wykorzystać nowe technologie we właściwy sposób.
Jeszcze do niedawna świat masowo wydobywał węgiel jako najpopularniejszą formę surowca energetycznego. Działo się tak kosztem środowiska, czego następstwem są nieodwracalne zmiany klimatyczne. Dzisiaj coraz częściej do produkcji energii wykorzystuje się energię słoneczną, która jest nie tylko nieszkodliwa, ale też tańsza – w okresie ostatnich 10 lat cena produkowanej w tej sposób energii spadła o 20% i wciąż maleje. Jest to niezmiernie istotne wykorzystanie nowych technologii do produkowania niezbędnych do życia zamienników, zwłaszcza w obliczu ponad 17. tysięcznego wzrostu zapotrzebowania na energię. Nowe technologie umożliwiają więc wykorzystanie odnawialnych źródeł energii do produkcji i magazynowania niezbędnych produktów, przy jednoczesnej ochronie środowiska.
Długowieczność dzięki postępowi
Nowe technologie i rozwój stały się również synonimem eliksiru na długowieczność. Rozwój techniki i nauki pozwolił na rozszerzenie możliwości medycznych. Tu przykładem jest np. szybkość produkcji szczepionek mRna jako odpowiedzi na epidemię COVID-19 czy wykorzystanie technologii CRISPR, dzięki której jednorazowa iniekcja podana małpie zmniejszyła wysokość cholesterolu o 60% w ciągu tygodnia. Szybki rozwój technologii i jej wykorzystanie to odpowiedź to poprawienie jakości i długości życia człowieka.
Co więcej przyszłość kreowana nowymi technologiami sprawdza się we wzroście wykładniczym niemal każdego biznesu. Stałe powielanie osiągnięć nauki i techniki sprzyja przewidywaniu, które umożliwia nie tylko łatwiejsze prowadzenie biznesu, ale też otwiera drzwi do nowych możliwości, takich jak określania sekwencji białka w aminokwasie czy zdiagnozowanie tętniaka mózgu. Przyszłość to także liczne maszyny, ułatwiające transport. Kultowy latający samochód z filmu “Powrót do przyszłości” stał się już realnym urządzeniem, którego mniejsze odpowiedniki są dzisiaj wykorzystywane do transportu paczek.
Przyszłość dzieje się na naszych oczach. By zatem obrać właściwie kurs podczas wykładniczego tempa zmian, należy otworzyć się na nie i przestać się ich obawiać. Lęk przed tym co nowe i nieznane może doprowadzić do sytuacji, w jakiej lata temu znalazła się firma Kodak. Liderzy organizacji dążyli do bycia ikoną “przechowywania wspomnień”, a wąskotorowość ich myślenia doprowadziła do tego, że w 1975 r. odrzucili wynalazek Steve’a Sassona, który przedstawił im pierwszy prototyp aparatu cyfrowego. Dzisiaj Kodak wciąż stanowi ikonę fotografii tradycyjnej, jednak lęk przed nową technologią doprowadził do upadku prawdziwego potentata. Dlatego zamiast bać się cyfrowej rewolucji człowiek musi zacząć dostrzegać w niej dobre strony i zaufać postępowi. Negatywne nastawienie nie sprawi, że życie będzie pozytywne, a największe problemy na świecie to zarazem największe możliwości dla biznesu.